Połowinki-ustalenia, pomysły, sugestie

blanka

Starości ustalili następujące sprawy:
Połowinki odbędą się w klubie ANGELLO na wildzie, przy ulicy Roboczej [link widoczny dla zalogowanych]

Dnia 29 lutego 2008 roku.

Obowiązuje strój wieczorowy.

Proszę o wpłacenie bezzwrotnej zaliczki w wysokości 30 zł od osoby, do dnia 12 lub najpóźniej 15 listopada. Całkowity przewidywany koszt nie przekroczy 80 zł (jest on uzależniony od menu jakie wybierzemy, wystroju sali, oraz od liczby gości - naszych psorów którzy zdeklarują przyjście). W tej kwocie nie ma wliczonego alkoholu, który jeśli chcecie pić to przynieście.

celka

oo mamy rok przestepny:D

Dosia

hmm... zastanawia mnie czemku zaproszeni sa psorzy? przeciez to tylko polowinki .... ja osobiscie nie bede sie czula komfortowo bawiac sie kolo ludzi ktorzy pozniej beda oceniali np moja prace magisterska czy egzamin ustny... na takiej imprezie zawsze moze sie powinac noga, a po co pozniej z tak malego niewinnego powodu ponosic konsekwencje na studiach...

ale to jest tylko moja opinia

mam nadzieje ze jakos to mozna jeszcze dogadac jezeli wiecej osob bedzie myslalo tak jak ja, nawet nie wiedzialam ze sa takie plany zeby zapraszac psorow...

pozdro

edith

Ja się jak najbardziej zgadzam z postem powyżej. Nie wiem jak organizacja na to zareaguje, ale uwazam ze powinna być bardziej rozwinięta sieć komunikacyjna pomiędzy organizatorami a uczestnikami, gdyż bardzo mało się z nami uzgadnia. Chociażby uczestnictwo profesorów, jedzenie, muzyka itp. Niektórzy naprawdę woleliby wiedzieć za co płacą - jedzenie ok, ale jakie. Muzyka - kto, co i jak?. Myślę, ze takie rzeczy da się zrobić, w końcu zdolni jesteści Very Happy

celka

profesorzy jak profesorzy... ale niejeden pan ucieszylby sie widzac na polowinkach nasza pania od prawa:))

karolinka

nikt z nami nie uzgadnia?
to malo powiedziane :p ja pierwsze słysze o profesorach Razz

mi to obojetne Razz

Darinka

w sumie to fakt mało wiemy a juz musielismy zapłacić polowe sumy która i tak nie jest ostateczna, a organizatorzy sami nie potrafia póki co odpowiedzieć na proste pytania...nikt nic nie wie ale będzie impreza ;p WIĘC SUPER:) odnośnie prof. to lepiej nie po co oni tam?! na studniówce to rozumiem ale połowinki...ludzie bez przesady lizustwo nie popłaca najpierw będą nas ulewać na egzaminach a później mamy się z nimi bawić??kiepski pomysł a poza tym z tego co wiem sala jest na 200 osób u nas na roku ok 150+os. towarzyszące to jakieś 300 zakładająć że jakaś część nie przyjdzie to i tak mamy komplet więc gdzie jeszcze wykładowcy...czy kogo tam chcecie zaprosić bo nie wiem jakby miał wyglądać dobór swery wyższej..na zasadzie losowania?czy może który fajny?nie każdy lubi tych samych więc to też kwestia sporna...takie jest moje zdanie ale znając życie i tak zrobicie po swojemu ;p Wink

Ania

ja tam tez jestem za tym zeby naszych prowadzacych zajecia nie bylo

triple6

Mi też do szczęścia nie są potrzebni... :>
Były ankiety, a o nich nikt się nie pytał.

blanka

Sprawa psorów była dla mnie oczywista, z tego co mi wiadomo nasi starsi koledzy zapraszali psorów, bo jest to normalne zachowanie ludzi na poziomie. Nie rozumiem stwierdzenie każdemu może się noga powinąć??? Co macie tam zamiar robić,??: wstrzykiwać se prochy w żyłę i kopulować na stołach, paradować nadzy i sikać po kotach??? No HALO jesteśmy dorosłymi ludźmi wiadomo, ze niektórzy palą i, że będziemy pić alkohol i szaleć w zabawie a co w tym jest niestosownego? Psorzy też ludzie i potrafią się bawić i jak zwykle krytykujecie coś czego jeszcze nie było. Zazwyczaj jest tak, że zaprasza się prowadzących i rektora, i prosi o potwierdzenie przybycia, i przychodzi czasem kilka osób na jakąś godzinkę czy dwie i tyle. I zdarza się na egzaminie dyplomowym, że pamiętają który rok ich zaprosił a który nie, liczy się „gest” a nie to kto jak się bawił. Co do tzw. rzeczy których nie wiecie, to przepraszam, jak wy sobie wyobrażacie organizowanie czegokolwiek, zanim zdecydowaliście się na jakąkolwiek kwotę to lokale już zostały pozajmowane, a tylko angello sprosta waszym wymaganiom cenowym i ilości osób która będzie, to jaki mieliśmy wybór? Chcecie tanio, elegancko z wypasionym jedzeniem itd... Robimy co możemy aby temu podołać a tu jeszcze, że to nie pasi i tamto nie pasi... Nie wiemy jaką kwotą operujemy to nie możemy żadnych decyzji podejmować a jak już wpłacicie zaliczkę to wiadomo kto tak naprawdę pójdzie a kto ściemnia. Wszystkie inne rzeczy zależą od kasy!!!! Nikogo nie zmuszamy, żeby szedł na te połowinki... Jest mi bardzo przykro z powodu egoistycznych postaw jakie przejawiacie i nie widzicie połączeń przyczynowo-skutkowych w naszym działaniu.

Kozka

ciekawe skad stwierdzenia ze idzie nas 300 soob. Pochadzace od osoby ktora nie zajmuje sie polowinkami, o ile mi wiadomo. idzie nas mniej niz podane 300 osob wiec problemow z miejscami nie ma. Z tego co mi wiadomo to 2 lata wstecz byli zapraszani profesorzy i tak duza czesc nie poszla, a liczy sie gest.

PS. a propo powiniecia sie nogi - co masz na mysli?

ewuś

co do wykładowców, może rzeczywiście warto zrobić jakąś ankietę na roku?
Nie na forum, bo niewiele osób tu zagląda.. ale wśród swoich grup na jakichś ćwiczeniach czy coś, gdzie wiadomo, ze frekwencja będzie wysoka...

a i co do tego płacenia zaliczki i tego, że wtedy dopiero wiadomo będzie, "kto tak naprawdę pójdzie, a kto ściemnia", to też bym polemizowała, bo jednak są osoby, które wstrzymały się od płacenia nie dlatego, że nie chcą iść na połowinki, ale dlatego, że nie chcą płacić za coś w ciemno..

edith

jak wiadomo, zawsze będa jakieś 'ale' i to jest nieuniknione - taki juz los organizatorów. Poza tym zgadzam się z poprzednim postem, ze ludzie nie lubią płacić w ciemno, tym bardziej, ze kwota cały czas się zmienia - miało być 60zł do osoby, teraz pojawiła się kwota 80zł, a i tak nie wiemy jak to się zakończy. A jak mi wiadomo ta zaliczka jest bezzwrotna. Decydując się na pewną kwotę z pewnością ludzie woleliby żeby ona była ostateczna. I Blanka nie jest to nagonka ani na Ciebie, ani na nikogo z organizatorów ( bo sama nie wiem kto sie tym zajmuje) ale po prostu chcemy wiedziec za co płacimy. A rola organizatora juz sprowadza się do tego, ze będzie wypytywany, obarczany odpowiedzialnością no i ciągle dopytywane on najprzeróżniejsze rzeczy ( wiem bo sama organizowalam nie jedna poważną imprezę). Dlatego oczekuję, że ustosunkujecie się do próśb i uwag co poniektórych bywalców forum.
Pozdrawiam Smile

Darinka

Pojawił się temat każdy się wypowiada i wyraża opinie oraz swoje sugestie widzę, że nie jest to mile widziane...Justynko proponuje nauczyć się czytać ze zrozumieniem!!!!Pomoże Ci w życiu to było przeliczenie ilości osób tak około i zaznaczenie że i tak część (spora)nie przyjdzie więc powiem krótko dziewcze czepiaj się kogoś innego i nie siej paniki wśród ludzi(jak masz coś do mnie to powiedz wprost a nie opowiadaj bajek ludziom w koło). a co do kwestii inne roczniki zapraszały więc my też musimy..nic nie musimy bo to nie jest obowiązek żeby robić połowinki zresztą profesorowie nawet nie będą wiedzieć więc 5 za dyplom w ramach wdzięczności i tak za to nie dostaniecie...I skończcie opowiadać o wysokiej kulturze....

Kozka

Darinka, swoje prywatne pretensje do mojej osoby powinnas chyba umiec powstrzymac czasami... jak masz cos do mnie to proponuje rozmowe poza forum bo po co je zasmiecac takimi rzeczami. Reszty twojego posta nie bede komentowac bo nie zasluguje. Od 3 tygodni wiadomo ile osob idzie i nie jest to tajemnica, jest to liczba 220 a nie 300 osob wiec jakas roznica.

Thx edith za choc troche zrozumienia dla organizatorow. Co do kwoty to placimy za lokal cala sume i dlatego est to zalezne od ilosci osobjaka sie zglosi. Kwota 80 pojawila sie jako ostateczna zeby uspokoic wszystkich ze wiecej nie bedzie. jednak liczymy ze przy osobiste4j rozmowie z kobieta i doborze menu (takich spraw przez tel sie nie zalatwia) to pozostanie 60,moze nawet uda sie zalatwic korzystniej, z tym ze to wszystko wyjdzie w praniu. Nam rowniez zalezy zebyscie byli zadowoleni z tego co uda nam sie uzgodnic. Cena obejmuje wynajecie klubu, DJ'a, o ile obrze pamietam to rowniez ochrone oraz menu (nie wiemy co jest w tym menu i czy nie bedzie trzeba za cos doplacic - stad tez mozliwe wahania kwoty podane), alkohol we wlasnym zakresie. Mam nadzieje ze jasniej teraz :]